niedziela, 11 listopada 2012

Wieczór panieński inaczej...

Zaczęło się od wieczoru panieńskiego mojej kuzynki. O rany, jaki prezent? Wujek Googel po wpisaniu zapytania "wieczór panieński, prezent" wyrzucił masę wyników... tyle tylko, że to była sama tandeta kojarzona oczywiście jednoznacznie. Może i byłoby to zabawne, ale tandetność tego wszystkiego plus absurdalna cena skutecznie mnie zniechęciły. Uruchomione szare komórki wsparte wędrówką po blogach (tym razem tych niepolskich) zaowocowały tym oto:
Przepraszam za jakość zdjęć, ale foto zostało ustrzelone dosłownie w ostatniej chwili, przed rzeczoną imprezą :) Zakupy były robione na 3 godziny przed - niestety najlepsze pomysły przychodzą mi do głowy, kiedy mam naprawdę mało czasu... :)

Tort się baaardzo podobał obdarowanej i zrobił furorę wśród wszystkcih pań-gości wieczoru panieńskiego. Skoro tak, to trzeba było pójść za ciosem i tak... powstał - na razie maleńki - ale już mój sklepik www.alebudka.pl :) Takie słodkości w nim czekają :) Zapraszam


piątek, 9 listopada 2012

to raczej nie są skarpetki - czyli prawie technicznie o szalu estońskim

W tym poście wspomniałam o szalu estońskim wg wzoru Sofia (Sofia kiri). Początki były raczej trudne, bo... 1) to pierwszy wzór estoński, za jaki się wzięłam, 2) to pierwszy wzór ażurowy, jaki kiedykolwiek robiłam, 3) druty wzięłam do ręki po kilkuletniej przerwie.

Skoro są szaleńcy, którzy dzięki internetowi są w stanie nauczyć się latać boeingami, to czy ja nie dam rady zrobić szaliczka? Ba... nie ze mną te numery, Brunner.  O nie :).

wtorek, 6 listopada 2012

Królewski szal

Ostatni rok był u mnie rokiem próbowania nowych technik i przypominania sobie starych metod robótek. Na tapecie były między innymi druty. Zaczęło sie od mody na kominy. Zachciało mi się mieć taki dla siebie. Zrobiłam dwa, może je tu niedługo pokażę, niech się tylko trochę zrobi chłodniej. Nie to żeby mi się spieszyło do chłodu i mrozu – o nie-nie :)
Przeglądając blogi kobietek, które wyczarowują drutami rzeczy niezwykłe

niedziela, 4 listopada 2012

Craftujemy dla Hospicjum Cordis!


Dawno już - bo na początku września Makolina zaprosiła do niezwykłej akcji blogerki czyniące rękodzieło wszelakie. Ta akcja to Craftujemy dla Hospicjum Cordis! Makolina jest autorką pomysłu oraz organizatorką. Robi to z dużym zaangażowaniem i co ważniejsze przynosi to efekty :) Więc jak nie wziąć udziału w takim przedsięwzięciu - skoro celem jest pomoc chorym dzieciakom i wsparcie ludzi, którzy się nimi opiekują. Tym bardziej motywuje fakt, że sama organizatorka akcji - Makolina robi to z takim oddaniem. Ten entuzjazm jest zaraźliwy :)

LinkWithin