sobota, 25 maja 2013

takie coś mi na balkonie zakwitło

Dziś tylko krótki przerywnik obrazkowy - przerywnik w szyciu białej sukienki... żeby tak jakoś stres z tym szyciem przegonić choć troszkę :) . Maj kwiecisty, pachnący i kolorowy - wszystko kwitnie jak szalone, a na balkonie zakwitło u mnie takie coś: 



i się rozsiało w różnych kolorach : )

niedziela, 12 maja 2013

suknia ślubna... donosy z placu boju


Prace nad wykrojem trwają. Bardzo przydatna jest przy tym Józka, którą mam dzięki pomocy mojej Mamy. Mama dzielnie obklejała mnie pewnego słonecznego dnia w pralni, które jest jednym z chłodniejszych miejsc w domu Rodziców, a mimo to taśma i worek foliowy działały skuteczniej niż  sauna :)

sobota, 11 maja 2013

oho! suknia ślubna...


Będzie bardzo ambitnie...albo to będzie największa porażka w mojej szyciowej "karierze".

Szyję suknię ślubną. O rety! S - U - K - N - I - Ę !!! Jestem lekko "zdygana" tym faktem i oczywiście przekonana, że mi się uda. Chociaż poziom pewności spada wprost proporcjonalnie do czasu, który upływa. A licznik bije:  tik-tak, tik-tak. Lecę do roboty, weekend krótki - to chociaż wykrój przygotuję. Tu dodać, tu ująć, tu znów dodać, i znów dodać :)

LinkWithin